Cerkwie w Bieszczadach

  • 50.00 zł

Stanisław Kryciński
Cerkwie w Bieszczadach

304 strony formatu 136x207 mm, 258 zdjęć archiwalnych i współczesnych, 10 schematycznych mapek poszczególnych dekanatów, 211 fragmentów powiększonych do skali 1:50 000 przedwojennych map WIG. Broszura szyta nićmi. Oprawa miękka ze skrzydełkami. Rewasz, wydanie IV zmienione, poprawione i rozszerzone, Pruszków 2021

ISBN 978-83-8122-046-0

Stanisław Kryciński
Cerkwie w Bieszczadach

304 strony formatu 136x207 mm, 258 zdjęć archiwalnych i współczesnych, 10 schematycznych mapek poszczególnych dekanatów, 211 fragmentów powiększonych do skali 1:50 000 przedwojennych map WIG. Broszura szyta nićmi. Oprawa miękka ze skrzydełkami. Rewasz, wydanie IV zmienione, poprawione i rozszerzone, Pruszków 2021

ISBN 978-83-8122-046-0


"I był Beskid, i były słowa zanurzone po pępki w cerkwi baniach rozłożyście złotych, smagających się wiatrem do krwi"

W tej książce nie ma poezji. Jest natomiast rzetelna i aktualna informacja o paru setkach świątyń obrządku greckiego, które istniały w bieszczadzkich dolinach. Były wśród nich cerkwie sławne i często odwiedzane, jak również zupełnie nieznane i zapomniane. Po polskiej stronie kordonu większość cerkwi uległa zagładzie, po ukraińskiej stronie na ogół przetrwały bez większego szwanku. Książka opisuje świątynie istniejące i nieistniejące. Autor też nie przejmuje się zbytnio linią graniczną - Bieszczady stanowią dla niego jednorodną całość, zaś nieprzenikliwa do niedawna granica, jest tylko pozostałością po Stalinie.

Cerkwie od wieków stanowią nieodłączny element krajobrazu południowo-wschodniej Polski.
Ich niepowtarzalna architektura, tworzona na styku Wschodu i Zachodu, należy do najciekawszych zjawisk w europejskiej kulturze. Każda wieś miała swoją cerkiew, jeśli nie parafialną, to przynajmniej filialną. W ciągu wieków powstały ich setki. Były przeważnie drewniane; wznosili je miejscowi cieśle. Każda z nich stanowiła unikalne dzieło wiejskiego budownictwa. Po wysiedleniach ludności ukraińskiej, przeprowadzono w latach 1947-1956 planową akcję rozbiórki zabudowy opuszczonych wsi. Na terenie ówczesnego województwa rzeszowskiego rozebrano w tamtych latach ok. 300 cerkwi. Większość ikon i sprzętów liturgicznych przepadła; padła łupem złodziei albo została zniszczona.

Zamiarem Stanisława Krycińskiego jest opisanie cerkwi z terenu całej dawnej greckokatolickiej diecezji przemyskiej w rozbiciu na poszczególne dekanaty. Tych, które można zobaczyć i tych, których już nie ma. Cerkwie z terenu Bieszczadów mają być pierwszym tomikiem serii. Niniejszy tomik zawiera opis światyń greckich, które znajdowały się na terenie dekanatów: baligrodzkiego, ciśniańskiego, leskiego, lutowiskiego, łupkowskiego, turczańskiego, ustrzyckiego i żukotyńskiego. Ponieważ zaś granice dekanatów nie pokrywają się z aktualną granicą państwową, zasięg książki wykracza poza nią i obejmuje cerkwie położone na wschodnim brzegu Sanu i u źródeł Dniestru.

Spis treści:

Wstęp
Dekanat baligrodzki
Dekanat ciśniański
Dekanat leski
Dekanat lutowiski
Dekanat łupkowski
Dekanat turczański
Dekanat ustrzycki
Dekanat żukotyński
Cerkiew — Dom Boży (ks. Mieczysław Czekaj)
Bibliografia
Autorzy zdjęć i rysunków
Źródła ilustracji
Wezwania cerkwi
Indeks miejscowości


Ask a question about the product. Our team will be happy to provide a detailed answer to your inquiry.